Hej;) Dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu Kat Von D Lock-it Foundation. Jest to mój ulubiony, niezawodny podkład na wszystkie większe wyjścia. Jeśli chcecie wiedzieć za co tak bardzo go lubię, czytajcie dalej;)
Jest to podkład wodoodporny, bardzo mocny kryjący, matujący, a przy tym bardzo lekki. Formuła jest naprawdę ciekawa, a wybór kolorystyczny ogromny. Znajdą tu coś dla siebie posiadaczki karnacji jasnej, średniej i ciemnej. Mamy kolory ciepłe, neutralne, chłodne. Każdy kolor jest bardzo dokładnie opisany na stronie Sephory.
Podkład jest zamknięty w szklanej buteleczce, posiada pompkę ukrytą pod zatyczką.
Podkład ma bardzo mocne krycie, które można stopniować. Nakładając niewielką ilość produktu, tak naprawdę możemy uzyskać delikatne krycie i bardzo naturalny efekt. Podkład nie tworzy efektu maski, ale nie jest też niewidoczny. W cudowny sposób optycznie wygładza cerę. Nie wchodzi w pory, czy zmarszczki mimiczne. Jeśli jednak potrzebujemy pełnego krycia, za pomocą tego podkładu właśnie je uzyskamy. Przykryje wszystkie niedoskonałości, przebarwienia, a nawet tatuaż. Daje na skórze matowe wykończenie, więc posiadaczki cery suchej raczej się z nim nie polubią. Na pewno sprawdzi się na cerze mieszanej i tłustej. Przy cerze suchej zalecałabym dobry krem nawilżający i bazę nawilżająco-rozświetlającą.
Dla mnie jest to podkład na większe wyjścia, na co dzień nie potrzebuję aż tak kryjącego podkładu. Zresztą obawiałabym się, że wodoodporny podkład stosowany dzień w dzień może jednak wysuszać cerę.
Podkład utrzymuje się na twarzy aż do zmycia. Jest to produkt zastygający, więc trzeba z nim pracować dość szybko. Jest to podkład potoodporny, pomimo, że mam cerę mieszaną, nie czuję potrzeby przypudrowania twarzy po kilku godzinach, moja cera nie świeci się, nawet pomimo intensywnej zabawy.
Najlepiej wygląda wklepany gąbeczką. Nie ciemnieje. Ma gęstą konsystencję, pigment jest bardzo skoncentrowany, w związku z czym potrzeba go niewiele. Jest niesamowicie fotogeniczny, z daleka skóra wygląda nieskazitelnie. W związku z tym, że jest matujący, na twarzy daje odrobinę pudrowy efekt. Nie zapycha.
Opakowanie jest bardzo solidne i, według mnie, bardzo ładne i eleganckie.
Dajcie znać w komentarzach, czy znacie ten podkład. Jeśli go macie lub miałyście napiszcie jak się u Was sprawuje. Jeśli macie jakiś swój niezawodny podkład, koniecznie się nim ze mną podzielcie;)
fajnie wiedziec, ze jest taki mocno kryjacy podklad
OdpowiedzUsuńDobrze, że są dostępne mocno kryjące i trwałe podkłady, a przy tym takie lekkie.
UsuńNa swatchu faktycznie widać, że jest dość treściwy i kryjący :) Opakowanie jest fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych mocno kryjących podkładów, jakie miałam:)
UsuńU mnie totalnie się nie sprawdził. Kolor 42 jest po prostu idealny, ale... podkład jest na mojej skórze mega ciężki. Mimo wielu prób bardzo brzydko wygląda, warzy się i robi straszną, suchą maskę. Cieszę się, że Ci odpowiada! Co skóra to inne potrzeby :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:) A z ciekawości, jaką masz cerę?
UsuńA kolor mogłabyś porównać do jakiegoś innego? Np do Maca studio fix nc 15? Zakochałam się w tym podkładzie..miałam próbkę 52 Warm niestety za ciemny dla mnie i mam teraz problem z wyborem koloru :( bo następny żółty tj z dopiskiem warm jest dopiero ten 45 i boję się ze ten będzię za jasny :)
OdpowiedzUsuńOdpowiem też tu, może jeszcze komuś się przyda;) 45 Light Kat Von D jest bardzo zbliżony do MAC Studio Fix NC 15, oba są tak samo żółte i na tym samym poziomie jasności:) Ciemniejsze podkłady z Kat Von D w żółtej tonacji to między innymi 53 i nadal ciepły, ale już nieco bardziej neutralny - 54.
Usuń