Hej;) Dzisiaj przychodzę do Was z moją recenzją sztucznych rzęs Sminko Zmalowanej, czyli Marty Parciak. Jeśli checie wiedzieć, czy warto je kupić, koniecznie przeczytajcie dzisiejszy post.
Model rzęs, który wybrałam to Marta - najbardziej gęsty z całej kolekcji. Zależało mi na rzęsach, które będą pasować do intensywnych smoky eye. Szczerze powiedziawszy, nie jestem do końca zadowolona z tego, jak te rzęsy wyglądają na moich oczach, nie jestem przekonana, czy do mojej budowy oka one pasują.
Wciąż szukam takiego modelu rzęs, który w 100% będzie pasować do mojej budowy oczu. Jeszcze go nie znalazłam, choć wypróbowałam już mnóstwo przeróżnych modeli: delikatnych Demi Wispies, kocich, wydłużonych i wzmocnionych na środku, zagęszczonych w zewnętrznym kąciku, bardziej kępkowych, bardziej podkręconych. Mam nadzieję, że kiedyś, metodą prób i błędów znajdę swój idealny model rzęs;)
Wciąż szukam takiego modelu rzęs, który w 100% będzie pasować do mojej budowy oczu. Jeszcze go nie znalazłam, choć wypróbowałam już mnóstwo przeróżnych modeli: delikatnych Demi Wispies, kocich, wydłużonych i wzmocnionych na środku, zagęszczonych w zewnętrznym kąciku, bardziej kępkowych, bardziej podkręconych. Mam nadzieję, że kiedyś, metodą prób i błędów znajdę swój idealny model rzęs;)
Wracając do tematyki posta - byłam bardzo zaskoczona szybką obsługą sklepu. Moje rzęsy były wysłane w dniu, w którym zapłaciłam za mój zakup. Przychodzą do nas razem z takim ciasteczkiem, w kształcie jednego z modeli rzęs dostępnych w sklepie Sminko. Mnie się akurat trafił model Twiggy.
Są to rzęsy z naturalnego włosia, z włosia dzika. Miałam już wcześniej rzęsy z naturalnego włosia od Hani z Glamshopu i muszę przyznać, że te są o wiele lepiej wykonane. Mają grubszy i sztywniejszy pasek, ale są znacznie krótsze, co oczywiście jest na plus, bo tamte dotykały mi brwi;) Na razie miałam je na oku tylko dwa razy, ale mam wrażenie, że rzęsy Sminko będą trwalsze. Skoro już je tak porównuję, to muszę dodać, że jednak rzęsy Sminko są bardziej wyczuwalne na oku, same rzęsy oczywiście są leciutkie, natomiast pasek jest sztywniejszy, trudniej było mi go było przykleić w wewnętrznym kąciku.
Po jakimś czasie od aplikacji przestałam je czuć na oku, ale po kilkunastu godzinach jednak czułam pewną ulgę, gdy je ściągnęłam. Tak naprawdę jest to tylko kwestia przyzwyczajenia:)
Rzęsy są bardzo gęste, ładnie podkręcone i naprawdę dobrze prezentują się na oku. Na pewno wyglądają zjawiskowo, są bardzo widoczne, raczej zarezerwowane na specjalne okazje. Miałam wrażenie, że u mnie akurat trochę przytłoczyły makijaż oka, dlatego w przyszłości z chęcią wypróbuję inny model. Najbardziej kusi mnie Magdallena i Marylin.
Ogólnie bardzo serdecznie je Wam polecam. Bardzo dobra jakość i wykonanie.
Rzęsy przychodzą do nas zamknięte w bardzo ładnym, leciutkim tekturowym pudełku. Poniżej możecie zobaczyć je z bliska.
Dajcie znać w komentarzach, czy skusiłybyście się na takie spektakularne rzęsy oraz czy kusi Was zakup jakiegokolwiek modelu rzęs marki Sminko.
Wyglądają pięknie, ja niestety nie potrafię sobie przykleić rzęs;/
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza;) Też kiedyś nie umiałam kleić i wydawało mi się, że nigdy mi to nie wyjdzie. Na początek podstawa to dobry klej (tylko nie Duo) i rzęsy na przezroczystym pasku typu Ardell:)
UsuńFajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńWszystkie modele są naprawdę ciekawe;)
Usuńja nie umiem przyklejać sztucznych rzęs kiedyś próbowałam to sobie powiekę zakleiłam całą :D;/ mam dwie lewe łapy i rzęsy do tego:D obserwuję:)
OdpowiedzUsuńMoje początki też nie wyglądały za ciekawie;) Dużo zależy też od kleju;)
UsuńNiestety nie należą do tanich :(
OdpowiedzUsuńNo niestety:( Warto polować na promocje, wtedy są odrobinę tańsze:)
UsuńDo tanich niestety nie należą :(
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć z drugiej strony jakość wykonania jest porównywalna do rzęs Velour Lashes i Huda Beauty (a może nawet lepsza), które są o wiele droższe;) Fajnie, że mamy dobre jakościowo, łatwo dostępne polskie rzęsy. Mimo wszystko na jakieś mniejsze wyjścia i tak wybieram Ardell, bo są mniej spektakularne, tanie i niewyczuwalne na oku:)
UsuńPrezentują się nieźle :)
OdpowiedzUsuń