Hej;) Dzisiaj przychodzę do Was z porównaniem dwóch pędzelków z wyższej półki cenowej - GlamBRUSH PRO1 oraz M Brush 06. Pędzelki na pierwszy rzut oka wydają się być dość podobne do siebie i wiem, że część z Was zastanawiała się, który pędzelek lepiej wybrać. Dzisiaj Wam trochę w tej kwestii podpowiem, zdradzę Wam, czy widzę różnice w ich jakości, a na zdjęciach będziecie mogły zobaczyć oba pędzelki z bliska. Tak naprawdę zdjęć będzie mnóstwo;) Zapraszam na nowy post;)
Pędzelki różni przede wszystkim cena. Za M Brush musimy zapłacić około 70 zł, pędzelek GlamBRUSH kosztuje 45 zł.
Kształtem wydają się być podobne do siebie jednak pędzelek M Brush ma dłuższe włosie i jest mniej spłaszczony. O kształcie za chwilę powiem Wam trochę więcej.
Co się zaś tyczy kwestii wizualnych - zapewne każdy z pędzelków będzie miał swoich zwolenników i przeciwników. Mnie podobają się oba pędzelki. Na niekorzyść M Brush przemawia ścierające się logo i numerek. M Brush ma za to lepiej wyprofilowaną i znacznie krótszy trzonek, dzięki czemu lepiej, wygodniej trzyma mi się go dłoni, ale jest to naprawdę taki szczegół, na który na co dzień nie zwracam większej uwagi.
Miękkość włosia w obu pędzelkach jest bardzo podobna. Włosie w GlamBRUSH jest minimalnie sztywniejsze, ale czuć to głównie gdy przejdziemy po obu pędzelkach palcem, na skórze, przy pracy na powiece, ja nie czuję między nimi różnicy.
Mam wrażenie, że M Brush minimalnie lepiej blenduje cienie na mgiełkę, ale to już kwestia kształtu, wynika to jakby z tego, że górą jest bardziej zbity, tego włosia jest więcej i górą bardziej przypomina tradycyjny pędzelek do blendowania. GlamBRUSH jest za to szerszy, ma większą powierzchnię, dzięki czemu lepiej mi się nim nakłada cienie na całą powiekę.
Włosie w obu pędzelkach bezproblemowo się domywa, nie wypada przy myciu, nie robi się sztywniejsze po myciu. Jakbym się już miała na siłę do czegoś przyczepić, to byłyby to dwa włoski, które od nowości wystają z GlamBRUSH. Myślę, że widać to na którymś zdjęciu. Jest to jednak szczegół, który mi osobiście nie przeszkadza, wystarczy te dwa włoski przyciąć i po sprawie;)
Podsumowując, oba pędzelki są bardzo wysokiej jakości, ja jestem z nich bardzo zadowolona. Na korzyść GlamBRUSH zdecydowanie przemawia cena. To już od Was zależy, który pędzelek będziecie chciały kupić. Ja planuję już zakup kilku nowych modeli M Brush, ale na pewno kupię również nowe modele GlamBRUSH z serii PRO kiedy tylko pojawia się w sprzedaży.
Dajcie znać w komentarzach, czy macie któryś z tych pędzelków i czy jesteście z nich zadowolone. Jeśli macie oba koniecznie napiszcie, który lepiej się u Was sprawdza, czy macie na ich temat podobne odczucia, co ja.
Dajcie znać w komentarzach, czy macie któryś z tych pędzelków i czy jesteście z nich zadowolone. Jeśli macie oba koniecznie napiszcie, który lepiej się u Was sprawdza, czy macie na ich temat podobne odczucia, co ja.
ja mam tez te dwa i sama planuje je kiedys porownac :) choc dla mnie glambrush na powiece wypada bardziej szorstko to i tak lubie oba ;) roznice wyczuwam ale napisze wiecej w przyszlosci :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie różnicy nie czuję, ale też nie mam wrażliwych powiek. Dla mnie ten Maxi ma jedynie ciut bardziej elastyczne włosie. Będę czekać na Twój post;)
Usuńdziś będę dodawać :D
UsuńA masz pedzle Zoevy? Jak te dwa powyzej wypadaja w porownaniu do Zoevy? Ostatnio zainwestowalam w komplet Zoevy do oczu i zastanawiam sie, czy jest jakas roznica jakosciowa bo spotkalam sie ze stwierdzeniem, ze miedzy Mbrush a Zoeva nie ma ;)
OdpowiedzUsuńTak mam:) Moim zdaniem jeśli chodzi o ten model pędzla nie ma różnicy między Glambrush, Zoevą i M Brush. Różnicę widzę tylko w tym klasycznym pędzelku do blendowania - M Brush 05 jest dużo przyjemniejszy od Zoevy 228. Ogólnie jedyną różnicę jaką widzę między pędzlami Zoeva i M Brush jest to, że włosie w M Brush jest bardziej elastyczne, w miękkości włosia większej różnicy nie widzę;)
UsuńWiększość moich pędzli to GB, tylko że mam biało-srebrne. Mam do podkładu ten ścięty, do różu i bronzera taki puchaty z kozy i trzy do makijażu oka. Zajebisty do oczu jest taki z czarno-białym włosiem puchaty ale ścięty ukośnie. Nakładam nim cień i od razu blenduję z pudrem, który jest moją bazą. Jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na KONKURS!
Te ze zwykłej serii też mam:)
UsuńMam 2 pędzle do twarzy z GB i jestem zadowolona, planuję też zakup pędzli do oczu;)
OdpowiedzUsuńJa czekam na nowe, białe ze skuwkami w kolorze różowego złota;)
Usuń