Hej;) Dzisiaj zapraszam Was na recenzję kleju do brokatu, pigmentów i cieni - GlamGlue ze sklepu Glamshop.pl. Jeśli chcecie wiedzieć, czy warto go mieć, czym się różni od słynnego NYX Glitter Primer i kleju z Kryolanu, koniecznie czytajcie dalej.
Klej do cieni GlamGlue ze sklepu Glamshop.pl jest bardzo podobny do dwóch innych znanych produktów tego typu, o których już na blogu pisałam, czyli NYX Glitter Primer i Kryolan Multi Gel.
Podobnie jak Kryolan, GlamGlue jest całkowicie bezbarwny, a więc można nakładać go na wierzch naszego cieniowania. NYX ma cielisty kolor, który po rozprowadzeniu na powiece również staje się transparentny.
NYX ma bardzej kremową konsystencję, bardziej przypominającą tradycyjną bazę pod cienie, GlamGlue ma konsystencję typowego żelu. Po rozprowadzeniu NYX zastyga szybciej, GlamGlue bezpośrednio po rozprowadzeniu jest bardziej mokry, lepki i dłużej zastyga.
Ja najbardziej lubię nakładać GlamGlue na powiekę za pomocą aplikatora dołączonego do opakowania, ewentualnie palcem. Nie przepadam za nakładaniem go na pędzelek i z pędzelka na powiekę, bo mam wrażenie, ze wszystko zastyga na pędzelku i na powiekę nic się nie przenosi. Pamiętajcie o tym, by dawać jak najcieńsze warstwy tego produktu, bo zbyt duża ilość, nawet jeśli nie od razu, to w ciągu dnia może się zrolować.
Radziłabym po aplikacji kleju odczekać około 30 sekund i dopiero nakładać cienie czy pigmenty, dlatego że jeśli nałożymy je zbyt szybko to baza będzie zbyt morka i cienie mogą się do niego przykleić, mogą się po nim ślizgać. Nie możemy też zbyt długo zwlekać z nałożeniem cieni, bo wtedy klej nam zaschnie i cień czy pigment również nie będzie się chciał przykleić.
Jeśli chodzi o trwałość, w moim odczuciu pigmenty najdłużej trzymają się na NYX Glitter Primer, a najkrócej na Kryolan Multi Gel. GlamGlue plasuje się gdzieś po środku. Nakładane na niego pigmenty niestety trochę tracą na intensywności w ciągu dnia.
GlamGlue świetnie się sprawdza pod cienie sypkie, pigmenty (np. pigmenty Glam z Glamshopu), brokaty czy cienie błyszczące, prasowane, żeby podbić ich kolor, wydobyć z nich większy blask. Nie jest to jednak zwykła baza pod cienie i nie nadaje się do cieni matowych.
Aplikator jest identyczny jak w przypadku pomadek matowych czy błyszczyków - tradycyjną różdżkę, ściętą z jednej strony.
Klej do cieni GlamGlue ma pojemność 6,5 ml i kosztuje 20 zł.
Ja najbardziej lubię nakładać GlamGlue na powiekę za pomocą aplikatora dołączonego do opakowania, ewentualnie palcem. Nie przepadam za nakładaniem go na pędzelek i z pędzelka na powiekę, bo mam wrażenie, ze wszystko zastyga na pędzelku i na powiekę nic się nie przenosi. Pamiętajcie o tym, by dawać jak najcieńsze warstwy tego produktu, bo zbyt duża ilość, nawet jeśli nie od razu, to w ciągu dnia może się zrolować.
Radziłabym po aplikacji kleju odczekać około 30 sekund i dopiero nakładać cienie czy pigmenty, dlatego że jeśli nałożymy je zbyt szybko to baza będzie zbyt morka i cienie mogą się do niego przykleić, mogą się po nim ślizgać. Nie możemy też zbyt długo zwlekać z nałożeniem cieni, bo wtedy klej nam zaschnie i cień czy pigment również nie będzie się chciał przykleić.
Jeśli chodzi o trwałość, w moim odczuciu pigmenty najdłużej trzymają się na NYX Glitter Primer, a najkrócej na Kryolan Multi Gel. GlamGlue plasuje się gdzieś po środku. Nakładane na niego pigmenty niestety trochę tracą na intensywności w ciągu dnia.
GlamGlue świetnie się sprawdza pod cienie sypkie, pigmenty (np. pigmenty Glam z Glamshopu), brokaty czy cienie błyszczące, prasowane, żeby podbić ich kolor, wydobyć z nich większy blask. Nie jest to jednak zwykła baza pod cienie i nie nadaje się do cieni matowych.
Aplikator jest identyczny jak w przypadku pomadek matowych czy błyszczyków - tradycyjną różdżkę, ściętą z jednej strony.
Klej do cieni GlamGlue ma pojemność 6,5 ml i kosztuje 20 zł.
Dajcie znać w komentarzach czy macie GlamGlue lub podobny tego typu produkt i napiszcie jak się u Was sprawdza.
Ja mam NYX primer i sprawdza sie swietnie, raczej nie kupie nic innego ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nic go nie przebije i w przyszłości też będę wracać tylko do niego 😊
UsuńDobry wpis. Mam ten klej i totalnie nie wiedziałam jak go użyć. Zachęcona opisem producenta myślałam, że sprawdzi się jako baza pod każde cienie, (alternatywa dla ArtDeco), ale matowe cienie paskudnie na nim wyglądały. Teraz wiem, że pod maty zwykła baza, a GlamGlue pod sypkie, pigmenty i błyszczące, foliowe cienie.
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że wpis się przydał ;)
UsuńWłaśnie rozważamy jego zakup, bo bardzo lubimy wszelkie brokaty. Na pewno wyląduje w koszyku przy kolejnym zamówieniu z Glam Shopu.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam brokat 😁
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać ani tego NYX Glitter Primer, ani tego żelu z Glam Shopu ;) Ale dobrze wiedzieć, że lepiej postawić na NYX ;)
OdpowiedzUsuńNa przyszłość polecam;)
Usuń