Hej;) Dziś przychodzę do Was z krótkim postem na temat nowych pigmentów ze sklepu Glamshop.pl. Jeśli jeszcze nie widzieliście wpisu z recenzją tych pigmentów, to serdecznie zachęcam Was do przeczytania go. Dzisiaj skupimy się na pigmentach Konfetti oraz Cukier Puder, bo to właśnie one najbardziej wpadły mi w oko;)
SROCZY BŁYSK
Konfetti jest przepięknym pigmentem z milionem różnokolorowych drobinek na szaro-srebrnej bazie. Jeśli nałożymy go punktowo, za pomocą płaskiego syntetycznego pędzelka, uzyskamy intensywny metaliczny cień z drobinkami. Jeśli nałożycie pigment pędzelkiem do blendowania uzyskacie delikatniejszy, bardziej rozproszony efekt. Ja najbardziej lubię go nakładać pędzelkiem Glambrush O21, dlatego że jest bardziej sztywny, rozczapierzony i niezbyt zbity. Dzięki temu na powiece pojawia się mniej srebra, a więcej odbijających światło różnokolorowych punkcików. Mnie ten drugi sposób aplikacji podoba się znacznie bardziej.
Konfetti jest przepięknym pigmentem z milionem różnokolorowych drobinek na szaro-srebrnej bazie. Jeśli nałożymy go punktowo, za pomocą płaskiego syntetycznego pędzelka, uzyskamy intensywny metaliczny cień z drobinkami. Jeśli nałożycie pigment pędzelkiem do blendowania uzyskacie delikatniejszy, bardziej rozproszony efekt. Ja najbardziej lubię go nakładać pędzelkiem Glambrush O21, dlatego że jest bardziej sztywny, rozczapierzony i niezbyt zbity. Dzięki temu na powiece pojawia się mniej srebra, a więcej odbijających światło różnokolorowych punkcików. Mnie ten drugi sposób aplikacji podoba się znacznie bardziej.
Zauważyłam też, że ten pigment najlepiej jest nakładać na już przypudrowaną powiekę, na jakiś cień. Jeśli nałożymy pigment na klej na gołą powiekę, niestety traci on na trwałości i potrafi się rolować. Sam pigment ma dość dziwną, sypką, ale tłustą i delikatnie lepką konsystencję i prawdopodobnie dlatego lepiej przykleja się do całkowicie suchej powieki.
REAKCJA ALERGICZNA
Ostatnią kwestią, o której chciałam wspomnieć jest uczulenie, które wywołuje u mnie ten pigment za każdym razem gdy go nakładam. Testowałam go z dwoma klejami - GlamGlue i NYX Glitter Primer - i niestety za każdym razem uczulał mnie równie mocno. Powieka mnie piekła, po prostu czułam jakby ten produkt chciał mi wypalić oko. Z tego też względu od tej pory nie nakładam go już na gołą powiekę, bo kiedy kontakt ze skórą jest mniejszy, pigment mniej piecze, mniej uczula. Oczywiście ta dolegliwość mija po około 30 minutach od aplikacji, ale podczas moich pierwszych prób nie mogłam tego wytrzymać i musiałam od razu zmyć ten kosmetyk.
Ostatnią kwestią, o której chciałam wspomnieć jest uczulenie, które wywołuje u mnie ten pigment za każdym razem gdy go nakładam. Testowałam go z dwoma klejami - GlamGlue i NYX Glitter Primer - i niestety za każdym razem uczulał mnie równie mocno. Powieka mnie piekła, po prostu czułam jakby ten produkt chciał mi wypalić oko. Z tego też względu od tej pory nie nakładam go już na gołą powiekę, bo kiedy kontakt ze skórą jest mniejszy, pigment mniej piecze, mniej uczula. Oczywiście ta dolegliwość mija po około 30 minutach od aplikacji, ale podczas moich pierwszych prób nie mogłam tego wytrzymać i musiałam od razu zmyć ten kosmetyk.
JAK PŁATKI ŚNIEGU
Kolejny pigment to Cukier Puder. Jego konsystencja różni się od konsystencji pozostałych pigmentów, nie jest tak drobno zmielony jak pozostałe pigmenty, ma bardziej płateczkową formułę. Nie daje metalicznego wykończenia, intensywnego koloru na powiece, jest z tych pigmentów, które mocno odbijają światło.
Przy tym pigmencie, tak jak przy tych zwykłych drobno zmielonych, lepiej nakładać go płaskim syntetycznym pędzelkiem.
Dajcie znać w komentarzach, czy podobają Wam się te pigmenty. Jeśli macie Konfetti, dajcie znać czy u Was wystąpiło uczulenie, bo wiem, że nie jestem pierwszą osobą z tym problemem.
Chętnie zobaczyłabym efekt na powiece, bo koleżanka mówi, że ma ogromny problem z aplikacją tych pigmentów.
OdpowiedzUsuńTrzeba się ich trochę "nauczyć". Chętnie bym dodała i nawet próbowałam zrobić takie zdjęcia, ale niestety i mój zwykły aparat i aparat w telefonie są za słabe do takich zbliżeń:( Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni;)
Usuń