Hej;) Promocje w Rossmannie i innych drogeriach tuż tuż, więc w dzisiejszym poście podpowiem Wam, co warto kupić. Jeśli jesteście zainteresowani taką tematyką posta, czytajcie dalej;)
Na wstępie jak zwykle zapraszam Was na poprzednie posty z tej serii: część pierwszą, część drugą, część trzecią oraz część czwartą.
Tym razem będzie monotematycznie, pojawi się tylko garstka kosmetyków. Wynika to z tego, że ostatnio rzadko testuję kosmetyki drogeryjne, rzadko ogólnie kupuję nowe kosmetyki. Polecę więc Wam kilka tych, które dostałam w paczce PR-owej i które w moim odczuciu są szczególnie warte uwagi. Mam nadzieję, że mimo wszystko wyciągniecie coś pożytecznego z tego wpisu;)
W paletkę do brwi All in One Eyebrow Set polecam zaopatrzyć się osobom, których kolor włosów jest w ciepłej tonacji, bo cienie mają rude tony. Jeśli znajdziecie tę paletkę w innej kolorystyce, bierzcie w ciemno, bo same cienie mają bardzo dobrą pigmentację i jedwabistą konsystencję, która sprawia, że dobrze chwytają się włosków. Paletka ma też rewelacyjny wosk, który świetnie utrwala kształt brwi, a nie skleja włosków. Zużyłam go do cna;)
O mozaikowym różu All in one Highlighter Blush pisałam Wam w poście z nowościami do makijażu marki Eveline. Ma zgaszony, nienachalny kolor, delikatną pigmentację, jest lekko rozświetlający. Nie jest bardzo wydajny jak widzicie zresztą po zdjęciu, ale jeśli takiego właśnie kosmetyku szukacie, będziecie zadowolone.
Tusz do rzęs Big Volume Cat Eyes Mascara dobrze pogrubia, wydłuża i rozdziela rzęsy, ale potrzebuje trochę czasu na podeschnięcie. Nie obija się, nie kruszy, nie osypuje w ciągu dnia.
O podkładzie Liquid Control nie będę się rozpisywać - po prostu jest świetny. Zużyłam już całe jedno opakowanie i mam w planach zakup kolejnego. Jeśli chcecie wiedzieć na jego temat więcej, odsyłam do jego recenzji.
Rozświetlacz w kremie Cream Face Illuminator to jeden z moich ulubieńców lutego. Już niestety powoli widać w nim dno. Jest to produkt tak łatwy w użyciu, że poradzi sobie z nim nawet początkujący. Można go nakładać na już przypudrowany podkład, mając pewność, że nic nam się nie zwarzy i nie popsuje. Przedłuża trwałość tradycyjnego rozświetlacza, podbija blask, sprawia, że skóra wygląda zdrowo i promiennie.
To już wszystkie drogeryjne kosmetyki, które tym razem chciałam Wam polecić. Bardzo serdecznie zachęcam Was także do przejrzenia poprzednich części, być może wpadnie Wam coś w oko;)
Dajcie znać w komentarzach jakie kosmetyki drogeryjne Wy polecacie;)
Na wstępie jak zwykle zapraszam Was na poprzednie posty z tej serii: część pierwszą, część drugą, część trzecią oraz część czwartą.
Tym razem będzie monotematycznie, pojawi się tylko garstka kosmetyków. Wynika to z tego, że ostatnio rzadko testuję kosmetyki drogeryjne, rzadko ogólnie kupuję nowe kosmetyki. Polecę więc Wam kilka tych, które dostałam w paczce PR-owej i które w moim odczuciu są szczególnie warte uwagi. Mam nadzieję, że mimo wszystko wyciągniecie coś pożytecznego z tego wpisu;)
W paletkę do brwi All in One Eyebrow Set polecam zaopatrzyć się osobom, których kolor włosów jest w ciepłej tonacji, bo cienie mają rude tony. Jeśli znajdziecie tę paletkę w innej kolorystyce, bierzcie w ciemno, bo same cienie mają bardzo dobrą pigmentację i jedwabistą konsystencję, która sprawia, że dobrze chwytają się włosków. Paletka ma też rewelacyjny wosk, który świetnie utrwala kształt brwi, a nie skleja włosków. Zużyłam go do cna;)
O mozaikowym różu All in one Highlighter Blush pisałam Wam w poście z nowościami do makijażu marki Eveline. Ma zgaszony, nienachalny kolor, delikatną pigmentację, jest lekko rozświetlający. Nie jest bardzo wydajny jak widzicie zresztą po zdjęciu, ale jeśli takiego właśnie kosmetyku szukacie, będziecie zadowolone.
Tusz do rzęs Big Volume Cat Eyes Mascara dobrze pogrubia, wydłuża i rozdziela rzęsy, ale potrzebuje trochę czasu na podeschnięcie. Nie obija się, nie kruszy, nie osypuje w ciągu dnia.
O podkładzie Liquid Control nie będę się rozpisywać - po prostu jest świetny. Zużyłam już całe jedno opakowanie i mam w planach zakup kolejnego. Jeśli chcecie wiedzieć na jego temat więcej, odsyłam do jego recenzji.
Rozświetlacz w kremie Cream Face Illuminator to jeden z moich ulubieńców lutego. Już niestety powoli widać w nim dno. Jest to produkt tak łatwy w użyciu, że poradzi sobie z nim nawet początkujący. Można go nakładać na już przypudrowany podkład, mając pewność, że nic nam się nie zwarzy i nie popsuje. Przedłuża trwałość tradycyjnego rozświetlacza, podbija blask, sprawia, że skóra wygląda zdrowo i promiennie.
To już wszystkie drogeryjne kosmetyki, które tym razem chciałam Wam polecić. Bardzo serdecznie zachęcam Was także do przejrzenia poprzednich części, być może wpadnie Wam coś w oko;)
Dajcie znać w komentarzach jakie kosmetyki drogeryjne Wy polecacie;)
Ten rozświetlacz w kremie Cream Face Illuminator bardzo mnie zainteresował:) Nie spotkałam go wcześniej.
OdpowiedzUsuńChyba nikt wcześniej o nim nie wspomniał, a szkoda, bo to świetny kosmetyk:)
UsuńTez mysle, ze podklad Eveline to dobry kosmetyk, ktory mozemy dorwac na promocji ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że szybko zniknie z półek:)
UsuńJa chyba odpuszczę tą promocję. :)
OdpowiedzUsuńJa też;)
Usuńja sobie chyba zrobię zapas błyszczyków:)
OdpowiedzUsuńJakich błyszczyków najczęściej używasz?:)
UsuńA ja po raz kolejny odpuszczam tą promocje :-)
OdpowiedzUsuńJa również:)
Usuń