W ubiegły weekend miałam przyjemność uczestniczyć w IV edycji konferencji Meet Beauty. Jeśli interesujecie się tematyką beauty, powinniście wiedzieć, że to największa w Polsce konferencja dla blogerów i vlogerów urodowych.
W tym roku konferencja odbyła się w dniach 21 i 22 kwietnia w hotelu Lord w Warszawie. Była to już druga konferencja, w której wzięłam udział. Z Rzeszowa wyjechałam w sobotę o 4:30, cztery godziny później byłam już na miejscu.
Zameldowałam się i przed 10:00 byłam już w hotelu Lord. Po drodze spotkałam Julkę, która prowadzi świetny profil na Instagramie (@kosmetyko_mania_). Odebrałam identyfikator, opaski z wejściówkami na warsztaty i ruszyłam do sali głównej na oficjalne rozpoczęcie konferencji.
Zameldowałam się i przed 10:00 byłam już w hotelu Lord. Po drodze spotkałam Julkę, która prowadzi świetny profil na Instagramie (@kosmetyko_mania_). Odebrałam identyfikator, opaski z wejściówkami na warsztaty i ruszyłam do sali głównej na oficjalne rozpoczęcie konferencji.
O 10:30 rozpoczynały się pierwsze warsztaty, w których wzięłam udział. Było to spotkanie z wizażystką marki Annabelle Minerals na temat rozświetlania skóry kosmetykami mineralnymi. Podczas warsztatów miałyśmy okazję zapoznać się z asortymentem marki i "pomacać" wszystkie kosmetyki, posłuchać krótkiego wykładu na temat historii marki oraz zobaczyć pokaz makijażu wykonanego tylko i wyłącznie kosmetykami mineralnymi. Przyznam szczerze, że te warsztaty najmniej mi się spodobały i po wyjściu z nich byłam nieco rozczarowana.
O 12:30 miałam już kolejne warsztaty, tym razem pielęgnacyjne z marką O2Skin, która ma w swoim asortymencie kosmetyki z 30% zawartością tlenu. Sporo dowiedziałam się na temat samej marki, o której, przyznaję, wcześniej nie słyszałam. Podczas warsztatów było poruszane wiele kwestii związanych z wykorzystaniem tlenu w kosmetykach. Ambasadorki marki dzieliły się swoimi spostrzeżeniami na temat poszczególnych kosmetyków. Przedstawicielka marki O2Skin pytała nas również jakich kosmetyków brakuje nam w asortymencie marki.
Po warsztatach udałam się na obiad, gdzie czekało na nas dużo pysznego jedzonka. Po obiedzie przeszłam się jeszcze po stoiskach marek - Neess, Natura Siberica, Anabelle Minerals, Efektima, Pierre Rene, Mustela, O2Skin, Pollena Eva. Następnie udałam się do hotelu na krótką drzemkę, która była mi bardzo potrzebna - poprzedniej nocy spałam tylko 3 godziny. Resztę popołudnia i wieczór spędziłam z chłopakiem.
Niedzielę rozpoczęłam od badania skóry twarzy, które wykonywała Pani kosmetolog, przedstawicielka marki Pollena Eva. Pani kosmetolog potwierdziła to, co wiedziałam już od dawna - moja skóra jest zdrowa, ale odwodniona. Pory są rozszerzone, mam średniej głębokości zmarszczki, a naskórek złuszcza się w sposób prawidłowy.
O 12:00 miałam warsztatów makijażowych z marką Pierre Rene. W ramach warsztatów bardzo sympatyczna i niezwykle utalentowana Klaudia Owczarek wykonywała pokaz makijażu halo cut crease.
Następnie udałam się na obiad. O miejsce do zjedzenia posiłku nie było łatwo, ale jedzenie było przepyszne!
Ostatnie warsztaty, tym razem z marką Natura Siberica, dotyczyły naturalnej pielęgnacji. Przedstawicielka marki skrupulatnie wyjaśniła różnicę między kosmetykami naturalnymi, a organicznymi. Dowiedziałam się również w jaki sposób pozyskiwane są składniki do kosmetyków marki. Na koniec każda z nas miała możliwość stworzenia peelingu cukrowego. Używałyśmy cukru, oliwy z oliwek, płatków róż i olejków eterycznych.
Niestety w tym roku nie byłam na ani jednym wykładzie - akurat tak się złożyło, że te które mnie interesowały pokrywały mi się z warsztatami.
Odebrałam jeszcze torbę z prezentami (zawartość pokazywałam Wam na InstaStories - @happysunnyblogg), porozmawiałam z dziewczynami i ruszyłam prosto na Rzeszów.
Kolejna świetna konferencja, do tego zorganizowana o wiele lepiej niż rok temu. Cieszę się, że miałam możliwość wzięcia udziału w tylu fajnych warsztatach oraz że miałam okazję poznać koleżanki po fachu. Szczególnie dziękuję za miłe spędzenie czasu Paulinie z @kosmetycznooo, Oli z @chwila.dlasiebie oraz wszystkim pozostałym dziewczynom.
O 12:00 miałam warsztatów makijażowych z marką Pierre Rene. W ramach warsztatów bardzo sympatyczna i niezwykle utalentowana Klaudia Owczarek wykonywała pokaz makijażu halo cut crease.
Następnie udałam się na obiad. O miejsce do zjedzenia posiłku nie było łatwo, ale jedzenie było przepyszne!
Ostatnie warsztaty, tym razem z marką Natura Siberica, dotyczyły naturalnej pielęgnacji. Przedstawicielka marki skrupulatnie wyjaśniła różnicę między kosmetykami naturalnymi, a organicznymi. Dowiedziałam się również w jaki sposób pozyskiwane są składniki do kosmetyków marki. Na koniec każda z nas miała możliwość stworzenia peelingu cukrowego. Używałyśmy cukru, oliwy z oliwek, płatków róż i olejków eterycznych.
Niestety w tym roku nie byłam na ani jednym wykładzie - akurat tak się złożyło, że te które mnie interesowały pokrywały mi się z warsztatami.
Odebrałam jeszcze torbę z prezentami (zawartość pokazywałam Wam na InstaStories - @happysunnyblogg), porozmawiałam z dziewczynami i ruszyłam prosto na Rzeszów.
Kolejna świetna konferencja, do tego zorganizowana o wiele lepiej niż rok temu. Cieszę się, że miałam możliwość wzięcia udziału w tylu fajnych warsztatach oraz że miałam okazję poznać koleżanki po fachu. Szczególnie dziękuję za miłe spędzenie czasu Paulinie z @kosmetycznooo, Oli z @chwila.dlasiebie oraz wszystkim pozostałym dziewczynom.
Fajnie że byłaś,choć się nie spotkałyśmy niestety :( Mi też się podobało i mam nadzieję do zobaczenia za rok :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia:)
UsuńRównież tam byłam i bardzo miło wspominam ;))
OdpowiedzUsuńWidziałam Cię! Szkoda, że nie miałyśmy okazji porozmawiać, ale tak to niestety jest, że ciężko znaleźć czas, żeby porozmawiać ze wszystkimi:)
Usuń