Hej;) Niedawno pokazałam Wam haul makijażowy z kosmetykami z drogerii Glamshop.pl i Cocolita.pl. Dzisiaj pokażę Wam kilka ciekawych kosmetyków, które przyszły do mnie prosto ze Stanów Zjednoczonych.
Nie mogłam nie kupić kolejnych paletek cieni Juvia's Place - Saharan II, Festival i Douce. Świetna jakości cieni w bardzo dobrej cenie. Tę ostatnią już testowałam i muszę przyznać, że makijaże nią to czysta przyjemność.
Paletki cieni Soft Glam z Anastasii Beverly Hills też oczywiście już używałam i muszę potwierdzić to, co mówią wszyscy - jakość jest genialna. Cienie same się blendują, makijaże nią wykonane wychodzą przepięknie, wyglądają na bardzo dopracowane przy minimum wysiłku. Na obszerniejszą recenzję musicie jednak jeszcze trochę poczekać.
Nie mogłam też nie przetestować rozświetlacza Amrezy, również od ABH. Nosząc ten rozświetlacz na policzkach, nie musimy zakładać kamizelki odblaskowej, widać nas w nocy z daleka. Blask jest tak intensywny, że nawet kiedy jest ciemno rozświetlacz odbija światło. Zarówno kolor jak i formuła są wyjątkowe.
Butter Bronzer Murumuru w odcieniu Bronzer z Physicians Formula ma piękny ciepły, ale nie pomarańczowy odcień brązu. Bardzo łatwo się rozciera, pięknie pachnie kokosem, ale jego pigmentacja jest delikatna. Nie jest to bronzer, którego intensywność można budować, należy on raczej do tych naturalnych. Ma satynowe wykończenie, które delikatnie odbija światło, więc będzie pięknie wyglądać na skórze latem. Odcień Bronzer na mojej karnacji wygląda bardzo jasno. Spodziewałam się, że będzie troszeczkę ciemniejszy.
Do zakupów dostałam również mnóstwo próbek. I tak baza pod makijaż marki Becca - First Light Priming Filter Instant Complexion Refresh okazała się dla mnie hitem. Rewelacyjnie nawilża i rozświetla cerę, wygładza pory, zapewnia na skórze taki efekt photoshopa. Z chęcią kupię pełnowymiarowe opakowanie.
Pudru Make Up For Ever Ultra HD jeszcze nie używałam, ale na pewno dam znać jak się u mnie spisze. Cieszę się, że mogę go przetestować.
Kolejne próbki to marka Bite Beauty oraz ABH. Błyszczyka Kristen Lip Gloss z Anastasii ani pomadki Amuse Bouche Lipstick i kredki Matte Creme Lip Crayon z Bite Beauty jeszcze nie miałam okazji testować. Wszystkie są w odcieniu ciemnego brudnego różu.
Pudrem Becca Hydra-Mist Set&Refresh Powder póki co jestem oczarowana. Zapewnia tak naturalne wykończenie, że podkład na skórze staje się niewidoczny. Dla mnie to jest nowy wymiar makijażu. Skóra wygląda na nawilżoną i w odczuciu również taka jest. Puder jest świetny pod oczy, jak i na całą twarz. Dobrze sprawdza się także do odświeżania makijażu, po kilku godzinach jego noszenia - drobne poprawki i możemy ruszać na miasto!
I ostatni już kosmetyk to matowa pomadka w płynie Maybelline Super Stay Matte Ink w dwóch kolorach - Romantic i Pioneer. Pomadki mają lekką formułę, trochę się lepią, są dość trwałe, choć nie aż tak jak sądziłam, że będą - na moich ustach utrzymują się tak samo jak wszystkie inne matowe pomadki w płynie.
Dajcie znać w komentarzach co Wam szczególnie przypadło do gustu, co same byście kupiły, a co kompletnie do Was nie przemawia.
na jakiej stronie zamawiałaś?
OdpowiedzUsuńSiostra mi przywiozła bezpośrednio ze Stanów.
UsuńZazdroszczę tego rozświetlacza ABH, wygląda obłędnie ❤
OdpowiedzUsuńI jest obłędny :D
Usuńja sie czaje na te palete od ABH :)
OdpowiedzUsuńWarto:)
UsuńKochana Amrezy mam w planach <3 Wspaniale kosmetyki :*
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będziesz żałować zakupu:) Dzięki;*
Usuń