Hej;) Dzisiaj zapraszam Was na post, w którym opowiem Wam o kilku kosmetykach do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Jeśli chcecie się dowiedzieć co warto kupić, a czego zakup spokojnie można sobie odpuścić, koniecznie czytajcie dalej:)
PIELĘGNACJA TWARZY
Krem pod oczy Vis Plantis Element Filtrat śluzu ślimaka ma bardzo mocne właściwości wygładzające i napinające skórę. Spłyca zmarszczki, ale niestety nie daje takiego nawilżenia, jakiego potrzebuję. Przyznaję mu plus za higieniczne opakowanie z pompką typu air less. Idealnie sprawdza się jako baza pod makijaż - nie "kłóci się" z żadnymi korektorami pod oczy. Szybko się wchłania. Ma średnio gęstą konsystencję i jest śliski w dotyku.
Krem zawiera glicerynę, olej z nasion bawełny, ekstrakt ze śluzu ślimaka, masło shea, ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego, retinol, ektrakt z chabru bławatka, alantoinę, witaminę E i C oraz silikon.
Łagodzący tonik-mgiełka Vianek bardzo dobrze nawilża, łagodzi i koi skórę. Ja stosuję go codziennie rano, żeby oczyścić twarz z pozostałości kosmetyków nakładanych na noc oraz żeby przygotować cerę na przyjęcie kremu. Tonik pachnie przepięknie, różanie. Ogromny plus za opakowanie z atomizerem.
W jego składzie znajdziemy glicerynę, panthenol, ekstrakt z owoców dzikiej róży, kwas laktobionowy, alantoinę oraz olej geraniowy.
PIELĘGNACJA CIAŁA
Krem do rąk Organic Shop Cherry&Lotus Japanese Spa Manicure Brilliant Hand&Nail Cream Balm ma dość rzadką i lekką, jak na krem do rąk, konsystencję. Rewelacyjnie nawilża i wygładza skórę oraz pozostawia ją miękką w dotyku. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Jest śliski w dotyku. Pachnie cudownie pomarańczą. Długo utrzymuje nawilżenie. Niestety nie jest zbyt wydajny.
Zawiera w składzie masło shea, oliwę z oliwek, wosk pszczeli, ekstrakt z owoców aceroli, witaminę E, ekstrakt z kwiatów lotosu oraz hydrolat z kwiatu pomarańczy.
Rękawiczki Lirene DermoProgram Idealne Dłonie to idealny jednorazowy zabieg na spierzchnięte dłonie. Rękawiczki mają nawilżać, wygładzać skórę, rozjaśniać przebarwienia, poprawić koloryt skóry oraz wzmocnić i regenerować płytki paznokci. Niestety co do paznokci wypowiedzieć się nie mogę, ponieważ non stop noszę hybrydy.
Choć producent zaleca założyć rękawiczki na 30 minut, ja trzymałam je całą noc. Po ściągnięciu dłonie były nawilżone, gładkie i bardzo wygładzone. Niestety ten efekt nie utrzymał się zbyt długo - na następny dzień moje dłonie od nowa były suche i spierzchnięte. Jest to fajny kosmetyk, jeśli macie przed sobą jakieś jednorazowe ważne wyjście, a Wasze dłonie wołają o pomstę do nieba.
Rękawiczki zawierają w składzie glicerynę, masło shea, olej macadamia, ekstrakt z zielonej herbaty, hydrolat oczarowy, ekstrakt z żeń szenia, retinol, witaminę B1 i B2, B3, kwas pantotenowy, biotynę, kwas foliowy, kwas askorbinowy, witaminę E, ekstrakt z otręb ryżowych, silikon, mocznik panthenol, oraz alantoinę.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
Odżywka do włosów Yope Orientalny Ogród przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych. Rewelacyjnie nawilża włosy, mocno je dociąża i delikatnie wygładza. Odżywka ma średnio gęstą konsystencję i jest mocno skoncentrowana, dzięki czemu potrzeba niewielkiej ilości na pokrycie nawet bardzo długich włosów. Pachnie bardzo intensywnie, kadzidlano-drzewnie. Jest wydajna. Zamknięta jest w miękkiej tubce. Ma pojemność 170 ml. Moje włosy zimą bardzo mocno się plączą, dzięki tej odżywce nie mam już problemu z ich rozczesywaniem, bo bardzo to zadanie ułatwia.
W jej składzie znajdziemy masło shea, olej arganowy, hydrolizowane proteiny pszenne, kwas mlekowy oraz ekstrakt z wanilii, z kwiatów róży francuskiej i sandałowca białego.
W jej składzie znajdziemy masło shea, olej arganowy, hydrolizowane proteiny pszenne, kwas mlekowy oraz ekstrakt z wanilii, z kwiatów róży francuskiej i sandałowca białego.
Kosmetyk cięższego kalibru to maska do włosów Natura Siberica Wild Siberica Saaremaa Organic Wild Estonian Cloudberry&Oat Milk Moisturizing Hair Mask For Colored And Dry Hair. Pięknie pachnie. Jest bardzo gęsta i mocno skoncentrowana przez co jest też wydajna. Bardzo mocno nawilża i dociąża włosy. Są po niej lśniące, bardzo wygładzone i miękkie w dotyku. Ja stosuję ją raz na tydzień, a nawet raz na dwa tygodnie, bo stosowana częściej mogłaby przetłuszczać i nadmiernie obciążać włosy. Polecam ją szczególnie posiadaczkom włosów suchych i zniszczonych. Skład jest konkretny i naturalny. Maska ma pojemność 120 ml.
W składzie maski znajdziemy glicerynę, olej rycynowy, olej kokosowy, olej słonecznikowy, ekstrakty: z maliny moroszki, z nasion owsa, z korzeni różeńca górskiego, z mietlicy rozłogowej, z igieł modrzewia syberyjskiego, hydrolizowane białka pszenicy oraz witaminę E.
Dajcie znać w komentarzach czy znacie któryś z tych kosmetyków. Jeśli tak, koniecznie napiszcie jak się u Was sprawdza.
Oj nie, nie cierpię koszmetyków z Vianka.
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuń